Do kościoła parafialnego dotarłyśmy w środę na wieczorną Mszę świętą, podczas której zostałyśmy oficjalnie przywitane przez księdza proboszcza. Jeszcze tego samego dnia wzięłyśmy udział w wieczornym nabożeństwie różańcowym.
Kolejnego dnia od rana ks. Damian zaprowadził nas, czyli urszulanki i ojca misjonarza, do szkoły. Tam, na sali gimnastycznej, prowadziliśmy nauki rekolekcyjne dla trzech grup wiekowych: I-III, IV- VI i VII- VIII, również w piątek, w ostatnim dniu naszego pobytu w Pruszczu. S. Lucyna animowała zajęcia dla pierwszej grupy wiekowej, a kolejne grupy były prowadzone na zmianę: przez o. Wawrzyńca i s. Imeldę, pasterkę z Topolna. Staraliśmy się przekazać dzieciom znaczenie trwania w przyjaźni z Panem Bogiem, mówiliśmy o tym, że grzech oddziela człowieka od Boga, o tym, jak ważni są w życiu człowieka Boży posłańcy i dlaczego w życiu warto spełniać wolę Bożą. Dzieci, które uczestniczyły w tych spotkaniach, aktywnie brały w nich udział i chętnie śpiewały wspólnie piosenki religijne. W czwartek wieczorem wspólnie modliliśmy się podczas Mszy świętej i nabożeństwa adoracyjnego, podczas których s. Lucyna śpiewała i grała na organach. Między Mszą świętą a adoracją był czas na kilka słów o świętej Urszuli, urszulankach i na świadectwo o powołaniu, co było moim zadaniem.
Był to dla nas czas niezwykle owocny i zostanie na pewno zapamiętany, tym bardziej, że decyzją księdza proboszcza siostry urszulanki SJK figurują na tabliczce na krzyżu misyjnym.